Ta, BRX tu jest 
Nic ci to nie da, że kontrujesz 
Ta, BRX tu jest 
Nic ci to nie da, że kontrujesz 
Ta, BRX tu jest 
Nic ci to nie da, że kontrujesz 
Ta, BRX tu jest 
Nic ci to nie da, że kontrujesz 

Jedni z jednej strony, drudzy z drugiej 
Kontra będzie, kontra to lubie 
A ty lubisz mi dogryzać jak nie patrze 
A kiedy patrzę to ty kurwa klaszczesz 
No to klaskaj (klaskaj), mlaskaj swoim ryjem 
Na moje rymy, bo są moje, nie czyjeś 
Chuj mnie to obchodzi czy ty żyjesz 
Co ty robisz i tak po tej drugiej stronie stoisz 
Kontra, bez tego nudno by było 
Co byś zrobił za to byś wreszcie ryło 
Wymyślasz ploty o jakich się nie śniło 
Ciekawe co do tego cię skłoniło 

Powtórzyć refren 

No tak, przecież znasz smak kontry 
No tak, przecież jesteś taki mądry 
Dla ciebie świat bez kontry by nie istniał 
Chyba po to Bóg na ziemię cię wysłał 
Żeby kontrować, żeby truć jak truteń 
Dobrze wiesz o tym co do kontry jest kluczem 
A ja rapuje i jeszcze się uczę 
Uczę się, uczę 

Ta, TeDe tu jest 
Po co ty o nas plotkujesz, wiesz? 
Ta, TeDe tu jest 
Po co ty o nas plotkujesz, wiesz? 
Ta, TeDe tu jest 
Po co ty o nas plotkujesz, wiesz? 
Ta, TeDe tu jest 
Po co ty o nas plotkujesz, wiesz? 

Plotka będzie, plotka to lubisz 
Uważnie słuchasz co TeDe mówi 
W pewnym momencie gubisz się już troche 
Powtarzać lubisz, robisz sobie wioche 
Och, ech wiesz co zrobili 
Fiodor i Borys jak sobie popili 
Całe studio w kurwe rozpierdolili 
Fiodora fure w lombardzie zastawili 
Siedzieli tam cztery dni i pili 
Wydawcę związali i pobili 
Przedtem przekręcili go na baniek multum 
Dwóch debili ofiary PLN kultu 
Ful tu kurwa słyszę takich niusów 
Farma, karma dla lamusów ząb 
Ja reprezentuje skład Gib-Gibon 
I tak naprawdę to pierdolę to, tak 
Jedni z jednej strony, drudzy z drugiej 
Plotka będzie, plotka to lubię 
A ty lubisz o mnie mówić jak mnie nie ma 
Przecież ty wiesz wszystko na mój temat 
Zbiera jak antena twoje ucho 
Robisz z tym to co ja z kapuchą 
Wydajesz, gadasz, plotkujesz 
Sprzedajesz, kit wsadzasz, konfabulujesz 
Denerwujesz mnie kurwa okrutnie 
To przez ciebie rodzą się te kłótnie 
Chlapiesz jęzorem rezolutnie 
Ktoś ci go kiedyś w końcu utnie, yo