Jest na końcu świata Odjazdowa chata W której dziwny spektakl toczy się Wszystkim się udziela Groźna atmosfera Nawet kot też swoje wie Mama ciasto kręci Zapach grzybów nęci Tata przy goleniu zaciął się Ciotka Kryśka w szoku Bo jej Marcin z boku Do polewy sypnął pieprz Ref. Tik tak tik tak... Do lasu pielgrzymki Walą po choinki Karpie w wannie z praniem moczą się Ucho naderwane Ma już mały Franek W szynce wygryzł dziury dwie Dziadek trampka klei Wujek z Bazylei Dzwoni że samolot spóźni się Michał z wypiekami Wraca z zakupami Z progu ktoś odgarnia śnieg Ref. Tik tak tik tak... Staszek stroi daszek Stryj niebieski ptaszek Z heligonką zgłosił się na zlot Skórka z pomarańczy Po podłodze tańczy Zaraz ktoś zaliczy lot Sąsiad podchmielony Wchodzi nieproszony Kolędując chyba piąty raz Łazienka zalana Rura nie przepchana Pies w tortowe ciasto wlazł Ref. Tik tak tik tak... Wzrosły akcje babci Własnym do kolacji Winkiem miłym gościom chwali się Świece zapalone Karpie usmażone Wiatr za oknem sople rwie Nagle dzwonek dzwoni Słychać rżenie koni Zjawia się ten co ma wielki gest Choć to kraniec świata Miła mu ta chata Więc co roku z workiem jest Ref. Tik tak tik tak...