Szare niebo toczy się 
Morska woda spija deszcz 
Tworząc kręgi w zimnej wodzie 

W głębię aż po kostki brnę
Wzbudzam falę którą topię 
Martwe liście w słonej wodzie

Szara przestrzeń kłębi się 
Przenikam ją niczym mgłę 
Zanurzam się w sinej wodzie

W głębię aż po uszy brnę 
Cisza do ust wpycha się 
Zanurzam się w szarej wodzie

Płynę a za okiem pęd 
Rozmazany tonią czas 
Przyglądam się w kropli sobie 

Nie przemierzę tylu dróg
Nie zdobędę tylu gór 
Tyle marzeń się nie nie ziści 

A chłopiec stoi tak jak stał 
Choć świat nie zmienił się jak chciał
Zanurza się w czystej wodzie

Hej! Zanurza się w zimnej wodzie
Hej! Zanurza się w słonej wodzie
Hej! Zanurza się w sinej wodzie
Hej! Zanurza się w szarej wodzie

Zanurzam się w czystej wodzie!