Ja ciebie kocham! Ach, te słowa Tak dziwnie w moim sercu brzmią. Czyż ma powrócić wiosna nowa? I zbudzić kwiaty, co w nim śpią? Miałbym w miłości cud uwierzyć, Jak Łazarz z grobu mego wstać? Młodzieńczy, dawny kształt odświeżyć. Z rąk twoich nowe życie brać? Ja ciebie kocham! Czyż być może? Czy mnie nie zwodzi złudzeń moc? Ach, nie! bo jasną widzę zorzę I pierzchającą widzę noc! I wszystko we mnie inne, świeże, Zwątpienia w sercu stopniał lód. I znowu pragnę - kocham - wierzę Wierzę w miłości wieczny cud! Ja ciebie kocham! świat się zmienia, Zakwita szczęściem od tych słów I tak jak w pierwszych dniach stworzenia Przybiera ślubną szatę znów! A dusza skrzydła znów dostaje. Już jej nie ściga ziemski żal - I w elizejskie leci gaje. I tonie pośród światła fal!