Mazurek, mazureczek
Kto go dziś potrafi
Tańczyć tak jak ten pan
Z dawnej, żółtej fotografii?

Mazurek, mazureczek
Cóż to był za taniec
Kiedy bal, huczny bal
Kończył się nad ranem!

Mazurek, mazureczek
Cóż to był za taniec!
Mocny krok, panien wzrok
Mgiełką lekko malowany

Mazurek, mazureczek
Burza pośród burz
Świecy blask pobladł, zgasł
Świt za oknem już

Już go nie ma, już minął
Znikł z balowych sal
Jeszcze tylko kalina
Tańczy z wiatrem, gdy zima

Już go tylko gra leszczyna
I samotny sad
Wspomni go nad brzegiem
Tataraków siedem

Mazurek, mazureczek
Kto go dziś potrafi
Tańczyć tak jak ten pan
Z dawnej, żółtej fotografii?

Mazurek, mazureczek
Burza pośród burz
Świecy blask pobladł, zgasł
Świt za oknem już

Zapomniany, niekochany
Wraca do nas czasem
Nieporadnym smyczkiem grany
I fałszywym basem

Mazurek, mazureczek
Wiejski i szlachecki
Prosty rytm, bliski rytm
Dobrze znany nam od dziecka

Mazurek, mazureczek
Zamilkł, przepadł, znikł
Kto go zna, kto go gra
Gdy za oknem świt?

On wiązał ręce, podpowiadał sercom
I nadzieję szczęścia zapowiadał tym
Co go tańczyli do ostatniej chwili
Tym, co za mazurem raźno szli jak w dym

On był początkiem oraz końcem
On ich za sobą niósł do słońca
On im wspomnienie dawał i nadzieję
Obiecywał rytmem zapomnienie

Mazurek, mazureczek
Cóż to był za taniec!
Mocny krok, panien wzrok
Mgiełką lekko malowany

Mazurek, mazureczek
Burza pośród burz
Świecy blask pobladł, zgasł
Świt za oknem już

Już go nie ma, już minął
Znikł z balowych sal
Jeszcze tylko kalina
Tańczy z wiatrem, gdy zima

Już go tylko gra leszczyna
I samotny sad
Wspomni go nad brzegiem
Tataraków siedem

Mazurek, mazureczek
Kto go dziś potrafi
Tańczyć tak jak ten pan
Z dawnej, żółtej fotografii?

Mazurek, mazureczek
Zamilkł, przepadł, znikł
Kto go zna, kto go gra
Gdy za oknem świt?