Na Krzywym Kole, mróz czy skwar Na Krzywym Kole mnóstwo par Tu i Starówce, i Wiśle w dole Szafa grywała - do re mi fa sole Że na Krzywym Kole nie ma dnia Żeby nie biły serca dwa Grała nie raz, nie dwa razy, nie sto La sol fa mi re do Aż na kolumnie sam król nasz wiekowy Od tego grania miał zawroty głowy By serca uchronić, widzisz, nie starczy Korony na skroni ni miecza, ni tarczy Czy na Krzywym Kole mróz czy skwar Bądź ze mną, miły, jedną z par Kamienne Schodki ku Wiśle w dole Tutaj śpiewano - do re mi fa sole Że na Krzywym Kole nie ma dnia Żeby nie biły serca dwa Gdyby to były dwa nasze - ho, ho La sol fa mi re do Na Kole, na Krzywym chłopak z dziewczyną To on ten jedyny ma ją jedyną Czas leci, czas leci, spójrz, jak ucieka A ja od stuleci cierpliwszy wciąż czekam Już bądź ze mną, miły, w mróz czy skwar Bądź ze mną, miły, jedną z par Czas nam do siebie już iść w niewolę Na Krzywym Kole - do re mi fa sole Walczyka, co wie, że nie ma dnia Żeby nie biły serca dwa Twoje i moje nie raz i nie sto La sol fa mi re do Do re mi fa sol la si do