Zwariowana wkoło wiosna Nasze oczy coraz bliżej W chmurach ginie ruda sosna Niebo z ziemią się kołysze Pod głowami chrusty leśne Twe ramiona jak konary Od miłości naszej spiesznej Wnet się cały las zapali Przyleciała miłość ptakiem Życie bywa niejednakie Przyleciały wiatrem słowa Że ktoś pragnie, że ktoś kocha Przyleciała miłość chmurą Cały świat ma nagle urok Przyleciała miłość tęczą Nasze serca się zaręczą Jakaś inna pora roku Nasze oczy coraz dalej Smutek w sercu, smutek w oku Nie ma ciebie, ideale Chrusty leśne rozrzucone Wstydem płonie ruda sosna Całe lasy popalone I z miłości popiół został Uleciała miłość ptakiem Życie bywa niejednakie Uleciały wiatrem słowa Że ktoś pragnie, że ktoś kocha Uleciała miłość chmurą Cały świat ma twarz ponurą Uleciała miłość tęczą Inni za nas się zaręczą Uleciały wiatrem słowa Że ktoś pragnie, że ktoś kocha Uleciała miłość tęczą Inni za nas się zaręczą Uleciała miłość tęczą Inni za nas się zaręczą