Kiedy miłość twoją przegram Zamiast grać komedię znów Lepiej nadaj i telegram Abyś poznał cenę słów Napisz na blankiecie Adres dotąd znasz Ułóż zdania które przecież Dawno już na pamięć znasz Jedyna, jedyna, jedyna to ja! Wybiła godzina posępna i zła By móc cię wspominać odchodzę więc pa! Mój krawat łzą skrop, kocham się STOP Muszę iść jedyna, jedyna, jedyna to ty! nie moja to wina STOP winien los zły STOP błagam, zaklinam na jawę i sny By był nam lżej... Zmienne uczuć są koleje Jednak to potwierdza czas Stara miłość nie rdzewieje Ma szlachetnej stali blask Kiedy chandra gnie cie W tak deszczowy czas Czytam słowa, które przecież Dawno już na pamieć znam Jedyna, jedyna, jedyna to ja! Wybiła godzina posępna i zła By móc cię wspominać odchodzę więc pa! Wtem dzwonek do drzwi biegnę wiec i Słyszę głos jedyna, jedyna, jedyna to ty! Nie moja to wina STOP winien los zły Chcę wrócić zaklinam na jawę i sny Cóż miała rzec mu, chodź tu