To samo słońce świeci co dzień W tej samej rzece płynie woda Ale osobno dzień nam mija Ale osobno noc przychodzi Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda Te same książki możesz czytać Tych samych możesz spotkać ludzi I o te same sprawy pytać Ale osobno się obudzisz Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda Możesz tak samo w domu siedzieć Lub na tym samym deszczu moknąć Ale nie możesz już nie wiedzieć Że ty osobno, ja osobno Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda Tacy osobni na swych ścieżkach Tacy osobni pod dachami W rozgwarze ulic, w pustce mieszkań Tacy osobni, tacy sami Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda Szkoda, szkoda, szkoda, szkoda Szkoda, szkoda...