Nie wiedziałam, że tak nagle weźmie nas Wszystko było niepoważne, niby żart Tak się chwiało przez cały czas Jak ten domek stawiany z kart Żaden dramat nam nie grozi - no bo skąd? Ja nie wierzę ani tobie, ani mnie Jeden więcej nieważny błąd Ale jednak poproszę cię Zaczekajmy z tą miłością przez chwilę By uniknąć złych powikłań, pomyłek Nie rzucajmy się w tę miłość jak w przepaść Cicho stójmy i spróbujmy przeczekać Zaczekajmy z tą miłością do jutra Może przejdzie, może będzie za krótka Weźmy sojusz z cierpliwością Zaczekajmy z tą miłością Chociaż raz, choć raz Nie wiedziałam, że tak długo przetrwa nas Że uparcie się przyczepi niby cień Że wypełni bez reszty czas Ciemną nocą i w biały dzień To się śmiałam, to po prostu byłam zła Uciekałam do pomocy głupich wróżb Pokonała mnie własna gra Nie bierz serio poprzednich próśb Nie czekajmy z tą miłością ni chwili Wszystko wiemy, nie możemy się mylić Niech nas porwie rwącą falą jak rzeka Niech poniesie, byle przecież nie czekać [2x:] Nie czekajmy z tą miłością do jutra Bo nie przejdzie, bo nie będzie za krótka Dajmy spokój z cierpliwością Nie czekajmy z tą miłością Chociaż raz, choć raz