Autobus moknie Znów siedzę drżąca I oczy mokną Trwam Cień widzę w oknie Jednym z tysiąca Lecz ja to okno Znam Nie powiem nic To jest zaułek wspomnień Z tym trzeba żyć Nie pukaj Nie wchodź do mnie Tu ani wejść Ni wyjść A ty kochanie Wpatrzony w ciemność Spod ciężkich powiek W dal Masz w duszy kamień I twarz kamienną Chcesz zabić w sobie Żal Nie powiem nic To jest zaułek wspomnień Z tym trzeba żyć Nie pukaj Nie wchodź do mnie Tu ani wejść Ni wyjść