Powiedz jak 
Uwierzyć mam, że to co teraz powiem 
Znów nie zrani Cię 
I kiedy dasz odpowiedź na 
Pytania, których wrogiem 
Jesteś po dziś dzień.

Pełna obaw 
Ktoś miłość obiecał mi 
Pełna obaw 
Ktoś zamknął przede mną drzwi 
Bądź dzisiaj nawet piekłem 
Lecz nie unikaj mnie 
Nie chcę dłużej tak żyć.

Bo gdy nie ma nieba 
I Ciebie nie ma 
Nas już nie ma, nie ma.

Powiedz jak 
Uwierzyć mam, że to co teraz zrobię 
Znów nie zrani Cię 
W niepewności trzymasz nas 
Oceniasz chłodnym wzrokiem 
Jak długo czekać chcesz.

Pełni obaw 
Jak długo tak mamy żyć 
Pełni obaw 
Ktoś zamknął przed nami drzwi 
Bądź dzisiaj...

Pełni obaw... 

Płyniemy przez rzekę dni 
Aż obudzi nas świt 
Powiedz jak uwierzyć mam 
Że kiedyś mi odpowiesz 
Nie potrafię w próżni trwać 
Nie jestem przecież bogiem.