zdarzeń bieg
tam wyrzucił cię na brzeg
silnym wyrzutem sumień
tak płytko płynie strumień
pełno nas
lecz coraz mniej
pełno nas lecz coraz mniej

tablic biel
to cmentarnych krzyży kieł
tu z białymi tablicami
kopcisz golfem nad grobami
pełno nas
na zmarłych dzień
pełno nas na zmarłych dzień

dziadek twój był w Kriegsmarine
ty się upierdalasz reńskim winem
co robiłeś tam
siebie spytaj
co zrobiłeś nam
ja odpowiedź znam

tyle strat
i po wojnie tyle lat
pokój też igrzyskiem śliskim
wciąż zabiera tylu bliskich
pełno nas
lecz coraz mniej
pełno nas lecz coraz mniej

dziadek twój był...