Gdzie działacze tam i winiak jest klubowy
Proporczyki są puchary i nagrody
Są układy wspólne sprawy gry losowe i zabawy
Przede wszystkim ożywione są rozmowy
W czarnej bluzce pokazuję się LAGUNA
Słychać wrzaski i okrzyki na trybunach
Strzelał z główki oraz z nogi i nie zważał na przeszkody
Królem strzelców w sklepie był monopolowym

W Ciechocinku raz na pewnym zgrupowaniu
Trener rozrysował strzałki przy śniadaniu
Stoper z tyłu ty na przedzie kopcie piłke jakoś bedzie
No to tyle resztę powiem po obiedzie

Maradona Platini
Juskowiak Albertini
Karpat król Zenga Joker
Piłkarski poker
La la la la la la la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la la

W hotelowym barze wszyscy leczą kaca
Mówiąc jak ten biznes bardzo się opłaca
Tu za dwa mecze sprzedane mam dwie działki budowlane
Stary mówie Ci po prostu ekstraklasa
Threnuj przecież za ghranica jedziesz ciulu
Graj za funty byle nie dla Liverpoolu
Jeśli tylko się podłożysz worek z farbą w gębę włożysz
Na boisku go przegryziesz i po bólu

Tu dyplomy oprawione wisza w holu
A w pokojach specjaliści od Footbolu
Z talonami na paliwo co by dobrze się jeździło
I z przydziałem spożywczego alkoholu

Maradona Platini
Juskowiak Albertini
Karpat król Zenga Joker
Piłkarski poker
La la la la la la la la
la la la la la la la la la
la la la la la la la la

Polska piłka jak poranny jeż sportowy
I arbitraż drukowany zawodowy
A Szpakowski się wysiłał komentował i przeżywał
Bo nie wiedział że ten mecz był ustawiony
Wszyscy żyli w kolektywie w zwartej grupie
Dbając by interes z ręki im nie uciekł
A LAGUNA dobrze sprzedał nic nikomu nie powiedział
A na końcu i tak cały świat miał w dupie.

Maradona Platini
Juskowiak Albertini
Karpat król Zenga Joker
Piłkarski poker