Tutaj stoi nasz dom
Ciągle pod tym samym niebem
Gdzie uciekło wszystko co prawdziwe i szczere?

 
Tutaj stoi nasz dom
Coraz mocniej wrasta w ziemie
W tym kościele obok nas dzwonią co niedziele
 

Zasypiam tu co noc
I tutaj stoję za chlebem
Czy uczciwie warto żyć czy warto być uczciwym?
 

Rano budzi mnie zgrzyt
I szelest fałszywych niedziel
Dlaczego prawdą wciąż jest coś skoro dawno nie jest?

 
Usiadł nowy król na tron
Zaślepiony naród hymnem wita nowy rząd
Sam diabeł się śmieje z poskładanych rąk
Wszystkie pakty, koalicje błogosławi ksiądz
Nieważny głos tłumu głośniejszy od bomb
Ważne by zdobytej władzy nie wypuścić z rąk


Wstrzykuje w życie sens
Przeterminowanym szczęściem
Wszystko czego dzisiaj mniej już nie będzie więcej


Los swój kujemy tu
Na zmianę z pacierzem
Po podłodze przebiegł dreszcz kocham tylko ciebie


Tutaj stoi nasz dom
Jest jak amen w pacierzu
Znów liczy się tylko tron i ten król jeden z wielu
 

Wciąż czuje życia puls
Chociaż czas umyka prędzej
Wszystko co było ważne dziś jest nam obojętne
 

Usiadł nowy król na tron
Zaślepiony naród hymnem wita nowy rząd
Sam diabeł się śmieje z poskładanych rąk
Wszystkie pakty, koalicje błogosławi ksiądz
Nieważny głos tłumu głośniejszy od bomb
Ważne by zdobytej władzy nie wypuścić z rąk