Tu czarne niebo nade mną, bruk pod nogami 
Otoczony wkoło dwoma ceglanymi murami 
Te mury strzegą prywatnych właścicieli dóbr 
Kto po nie wyciągnie rękę, temu odpadnie 
I będzie nieładnie 
Wyglądać nieładnie 

Tu wszystkim rządzi wielka hierarchia 
Każdy tutaj swoje miejsce ma 

Tu duży bije małego, a gdy skończy 
Wtedy mały wstanie i pobije jeszcze mniejszego 
A dlaczego, dlaczego tak jest 
Dlaczego, dlaczego, dlaczego ty pytasz się 
I nie wiesz, nie wiesz 
Że dlaczego ty pytasz się 
I nie wiesz, nie wiesz 
Że dlaczego ty pytasz się 
I nie wiesz, nie wiesz 
Że dlaczego ty pytasz się 
I nie wiesz, nie wiesz 
Że ...