Jezu jak się cieszę 
Z tych króciutkich wskrzeszeń 
Kiedy pełną kieszeń znowu mam 
Znowu mogę myśleć 
Trochę jakby ściślej 
I wymyślać śmiało nowy plan 

I pięknie jest 
Nieskromnie bardzo jest 

Kiedy mija, tak jak wszystko 
Ta euforia kilku dniowa 
Wstawać i pracować i mieć 
Nie bardzo mogę 
Nie bardzo chcę 

Jezu jak ja lubię 
Jak ja bardzo lubię 
Chyba tak nie umie lubić nikt 
Lubię się zaszywać 
Lubię nadużywać 
Szukam wciąż okazji 
I je mam 

I pięknie jest 
Nieskromnie bardzo jest

Kiedy mija, tak jak wszystko
Wstawać i pracować i mieć 
Nie bardzo mogę 
Nie bardzo chcę 

Jezu jak się cieszę 
Z tych króciutkich wskrzeszeń 
Kiedy pełną kieszeń znowu mam 
Znowu mogę myśleć 
Trochę jakby ściślej 
I wymyślać śmiało nowy plan 

I pięknie jest 
Nieskromnie bardzo jest