Śni się liściom - nieskończoność. śni się wiosłom - dno i łódka. Odtrącone zorze raz na zawsze bledną... Czy śmierć w nic nas rozśmieje, czy nas z nowych łez utka - Wszystko jedno, tchu ostatni, wszystko jedno! Tam - wysoko i najwyżej - między niebem a nadrzewiem Włóczy się srebrnawo - cisza i znikomość. Tak o tobie nic nie wiem, tak cudownie nic nie wiem, Że miłością jest ta moja - niewiadomość!"