Jeśli chcesz tam zabiorę Cię ,

W nieznany czas, w nieznany rejs

Tam gdzie nikt nie uczy się (zabiorę Ciebie)

Tam spotkamy się (spotkamy siebie) x2



Rejs szósty rok 2006 (tak, tak)

Melodia słodka, tu możesz nas spotkać

Zapraszam na pokład, zapraszam do środka

Kilka chwil takich jak teraz, relaks

Jak niedziela , statek zapierdziela

Mocne emocje wybierz te opcje

Dzisiaj sprowadzamy ludzi na manowce

Ruszamy liniowcem

Co ludzkie nie jest nam obce

Zaczynamy życie nocne

Absolutna laba, dobrze się składa

Mezo, Kasia Wilk na podkładach Tabba

Wpadaj, wpadaj, i zapomnij o wszystkim

Tylko muzyka, whisky i grono bliskich (aha, aha, tylko muzyka, whisky…)



Jeśli chcesz tam zabiorę Cię ,

W nieznany czas, w nieznany rejs

Tam gdzie nikt nie uczy się (zabiorę Ciebie)

Tam spotkamy się (spotkamy siebie)

Czuje, że przyszedł czas żeby z tymi

Co czują jak ja, oderwać się od ziemi

Wsiąść byle z tymi, którzy zawsze blisko byli mnie

I popłynąć kolejny raz

Byle teraz, byle dalej z tymi którzy płyną dalej



Rejs szósty, bit tłusty

Nasze panny wypinają biusty

Bo mają w głowach sztormy

Porzuciły styl klasztorny

W rzuciły styl wolny

Chłopaki uśmiechnięte mordy na luzaku

W rytmie rapu, koszule, łańcuchy z kwiatów

Pokażmy światu prawdziwą fiestę

Późna pora a nikt nie ma dosyć jeszcze

Pokażmy światu prawdziwy kluzing

Lajner i na pokładzie masa moich ludzi

I nie ma opcji by statek zatonął

Wiadomo, będziemy płynąć w nieskończoność

Wiadomo, będziemy płynąć w nieskończoność x3



Jeśli chcesz tam zabiorę Cię ,

W nieznany czas, w nieznany rejs

Tam gdzie nikt nie uczy się (zabiorę Ciebie)

Tam spotkamy się (spotkamy siebie)