Raz dwa trzy to hardcorowy styl Spróbuj skurwielu wbić się w ten rym Z czym do ludzi wielu się pobrudzi Bo nie wiedzą co to wielkie trzecie oko Psychiczna Odyseja nie dla frajera Trzeba to rozumieć żeby zacząć to doceniać Przecena możliwości zaczynam mieć mdłości Stanęły mi w gardle dwie duże ości Pierdolę system i to moja sprawa Czy jeszcze kogoś interesuje ta chora zabawa Ściema za ściemą kłamstwo za kłamstwem Wezmę żelazo rozprawię się z chamstwem Mówię ci spokojnie wypierdalaj stąd Po co tu rozsiewasz nieprzyjemny swąd Skąd się wziąłeś i co tu robisz Przecież wiesz że tu kurwo nic nie zarobisz Wypierdalaj stąd więc wypierdalaj stąd Raz dwa trzy to ofensywny styl Nikt mnie nie skręci wrabiając w jakiś dym W kraju coraz gorzej każdy orze jak może Zastanów się co robisz może ktoś ci pomoże Z może i nie i wylądujesz w norze Walka na noże nie pojadę nad morze Kasy wciąż mało na zioła wciąż brakuje A przecież wiadomo że w jaraniu się lubuję Za trzy i pół lufki dwie i pół stówki Kogo na to stać można się zesrać Ze złości na tych żeniących gości Pierdolonych złodziei bazujących na naiwności Wypierdalaj stąd więc wypierdalaj stąd Wypierdalaj stąd więc wypierdalaj stąd Raz dwa trzy to poznański styl Prosty wysadzający wszystkie mosty Jak wychodzą krosty na ryju pierdolonej cipy Za chwilę wychodzę do swojej ekipy Zostawić Las Vegas i zajarać faję Dzisiaj będzie miazga dłużej zostaję I chuj z tym że wory są za małe Trzy i pół lufy i tak będzie zamęt Jak kleks i atrament tak ja i lufa Przednia zabawa uśmiech od ucha do ucha Ekstra czapa niezła armata Niech mi nikt nie przeszkadza dopóki jest faza Wypierdalaj stąd więc wypierdalaj stąd Wypierdalaj stąd więc wypierdalaj stąd!