Na starcie pomysł sam był 
Jak w mrowisko wsadzić kij 
Czterech ludzi się zebrało 
Trochę piło, trochę grało 
No i wyszedł im hit 
Więc sprzedali milion płyt 
Zaliczyli listy szczyt 
Wtedy lider grupy 
Tartak kupił 
Bo miał dość 
Lecz on na pomysł już wpadł 
Jak deskami zabić świat 
Strugał deski jak szalony 
Na podłogi i na stoły 
I wysyłał gdzie mógł 
Z desek szmalu było w bród 
Fajerwerków kupił hurt 
Tartak z dymem poszedł 
Więc za grosze 
Sprzedał go 
Jaka to przyczyna 
Że się człowiek spina 
Aby w dzień i w nocy 
Ludzi czymś zaskoczyć 
Czy to rzecz normalna 
Że odbija palma 
Gdy go podziwiają 
Rośnie tak jak balon 
I wtedy poczuł że on 
Musi stworzyć własny rząd 
Więc założył Partię Szarych 
Kusił młodych prosił starych 
By oddali swój głos 
Deklaracji złożył moc 
I mandatów zdobył stos 
Ale fotel w Sejmie 
Już po przerwie 
Znudził go 
Na nowy pomysł więc wpadł 
Jeszcze raz zadziwił świat 
Eskimosom dla rozrywki 
Produkował pozytywki 
Które grzały jak drut 
Aż się topił wieczny lód 
Nie na darmo poszedł trud 
Szumu było tyle 
Że przez chwilę 
Sławny był 
Jaka to przyczyna 
Że się człowiek spina 
Aby w dzień i w nocy 
Ludzi czymś zaskoczyć 
Czy to rzecz normalna 
Że odbija palma 
Gdy go podziwiają 
Rośnie tak jak balon 
Zanim minie kilka zim 
Nowy pomysł szarpnie nim 
Bo idole po to żyją aby nam się 
Nie nudziło wciąż podziwiać ich. 
I nie trzeba wielu lat 
Aby dał o sobie znać 
Bo idole po to żyją aby nam się 
Nie nudziło wciąż podziwiać ich 
Może nim upłynie rok 
Czymś przykuje mediów wzrok 
Bo idole po to żyją aby nam się 
Nie nudziło wciąż podziwiać ich