To jest Luta. Dzisiaj wszystko jest nie tak, wszystko jest na wspak. Moim ludziom to nie w smak. A wiesz dlaczego? Posłuchaj tego! (ref.) Teraz jest kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć Dookoła wciąż kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć (1.) Znów wstaje smutny, szary ranek Widzę, jak ludzie z bloków znów wloką się na przystanek, By odnaleźć sens życia wciąż brakuję im przesłanek, Ktoś zabrał godność im, w sercu pusto, w głowie zamęt, Od kłamstw, które wciąż słyszą od swych posłów i posłanek, Których wybrali, by Ci opanowali tą zamieć, A zachowują się tak jakby potracili pamięć, O tym, że ludzie cierpią przez nich nie chcą słyszeć nawet, Nie widzi nikt Że o życie z diabłem gra, tamten piękny i bogaty świat, I nie chcę nikt, Wyciągnąć rąk by z ramion strzepnąć piach, W ludziach już współczucia brak, bo... (ref.) Teraz jest kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć Dookoła wciąż kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć (Brigde) Płyną potoki łez, I nikt nie robi nic, by zatrzymać je, Chciałbyś schować się gdzieś, Zanim koszty życia w końcu zjedzą Cię, Kolejna Eksmisja Kolejna bańka z marzeń na naszych oczach pryska, Ludzie krzyczą "chleba!" - Oni dają im igrzyska, Wzniecając gniew nic nie uda się Wam zyskać, bo... (ref.) Teraz jest kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć Dookoła wciąż kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć (2.) Mija pół dnia i znów wyglądam na ulice, Widzę jak wraca z pracy tłum nie chcąc myśleć o niczym, Wracają do problemów, ton rachunków i rozliczeń, Do kłótni o pieniądze, na przyszłość pobożnych życzeń, Wracają do zmęczonych żon i dzieci, które wszystko Poznały z internetu i karmią się telewizją, I nie chcą już się uczyć, łatwiej jest im klawisz wcisnąć, Wyjrzyj przez okno, to kryzysu rzeczywistość. Nie widzi nikt Że o życie z diabłem gra, tamten piękny i bogaty świat, I nie chcę nikt, Wyciągnąć rąk by z ramion strzepnąć piach, W ludziach już współczucia brak, bo... (ref.) Teraz jest kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć Dookoła wciąż kryzys, Możni tego świata obradują wciąż, a nie zmienia się nic, To kłamstwa i wyzysk, Zbudowali dla nas system, w którym tylko oni potrafią żyć