Pij z dobrego źródła,
Nie chodź tam gdzie płynie woda brudna,
Selassie jest jak życiodajna studnia,
Napij się, a pokonasz śmierć!

Ze szczytu wielkiej góry obserwuje ludzi złych,
Tak długo w ciszy prosił Bóg, nikt nie chciał słuchać i
Już tylko więcej ropy, więcej ziemi, więcej krwi,
Od tego co oglądam mgłą zachodzą oczy mi,
I krzyczę do gór, i krzyczę do chmur, i krzyczę do miast i wsi,
I krzyczę do lasów, i krzyczę do pól ile mam w płucach sił,
I będę krzyczał do póty do póki będę żył,
Wypluj brud ze swoich ust i chodź!

Pij z dobrego źródła,
Nie chodź tam gdzie płynie woda brudna,
Selassie jest jak życiodajna studnia,
Napij się, a pokonasz śmierć!

Czystą wodą obmyj mnie,
Zabierz ból, który dał mi świat,
Pokaż co zakryte jest,
Na mym czole ręki zostaw ślad,
Bo przede mną pułapki,
Siła złego zastawia, pcha na ruchome piaski,
Długie noże błyszczą im spod płaszczy,
Wszędzie ścieżki zdradliwe, to sidła i potrzaski,
Lecz mego życia nie dam im zawłaszczyć!

Pij z dobrego źródła,
Nie chodź tam gdzie płynie woda brudna,
Selassie jest jak życiodajna studnia,
Napij się, a pokonasz śmierć!

Z olbrzymiej wysokości obserwuje brudne gry,
Tych, którym Babilonu jad co noc zatruwa sny,
Tych, którzy dla marności rozszarpują się jak psy,
Nie chcę już patrzeć, z oczu słoną rzeką płyną łzy,
I krzyczę do gór, i krzyczę do chmur, i krzyczę do miast i wsi,
I krzyczę do lasów, i krzyczę do pól ile mam w płucach sił,
I będę krzyczał do póty do póki będę żył,
Wypluj brud ze swoich ust i chodź!

Pij z dobrego źródła,
Nie chodź tam gdzie płynie woda brudna,
Selassie jest jak życiodajna studnia,
Napij się, a pokonasz śmierć!