Jeszcze raz się zmówcie ze mną
Na wolny i bez granic świat
Spróbujcie jeszcze raz powiedzieć: "Wierzę"
W ten, który wieje wszystkim wiatr

Dam się wygwizdać na stadionach
Dam się ośmieszyć na salonach

Lecz tym razem obronię to, co widzę
I nie wyśmieję, i nie wyszydzę
Tym razem krzyknę: "Król jest nagi"
I nie przyłączę się do blagi

Szeroką drogą pójdę w świat
Niech tylko słońce wszystkim zaświeci
Niech tylko wolny powieje wiatr
Możecie na mnie liczyć tym razem
Że będę w zgodzie ze swoim czasem

Nie będę sztywny, nie będę ważny
Że zwykłym ludziom będę przyjazny
Obronię przed szaleństwem świat
Niech tylko słońce wszystkim zaświeci
Niech tylko wolny powieje wiatr

Dam się wygwizdać na stadionach
Dam się ośmieszyć na salonach

Jeszcze raz się zmówcie ze mną
Na wolny i bez granic świat
Zamienię karabin na drewniany
Pomieszam bardzo ważne plany

Ocalę przed tą wojną świat
Ocalę przed tą wojną świat
Niech tylko słońce wszystkim zaświeci
Niech tylko wolny powieje wiatr

Dam się wygwizdać na stadionach
Dam się ośmieszyć na salonach

I nie przyłączę się do blagi
Ani do dworu ni do powagi
I krzyknę, krzyknę: "Król jest nagi"
Ocalę tym uśmiechem świat

Choćbyście nie wiem co mówili
Choćbyście, jak dotąd, byli mili
Choćbyście trochę pogrozili
Dla zmiany potem pogładzili
Nie wrócę do was, ludzie mili

Jeszcze raz się zmówcie ze mną
Na wolny i bez granic świat
Spróbujcie jeszcze raz powiedzieć: "Wierzę"
W ten, który wieje wszystkim wiatr

[7x:]
Dam się wygwizdać na stadionach
Dam się ośmieszyć na salonach