Twoje oko ani mrugnie w chmurach zawieszone lecz gdzie bym nie stanął patrzy w moją stronę Ty potrafisz zajrzeć w podmorskie głębiny tam gdzie serca mroki i gdzie się gubimy Umiesz też zobaczyć z Twej boskiej ambony nie tylko winy nasze lecz i dobre strony Nie bądź zbyt surowy mrugnij czasem do nas otuchy nam dodaj dla Ciebie to drobiazg