Tak, tak, zapomniałeś też dziś, Tak, tak, na śniadanie znów przyjść, Już nie wracaj, to ten trzeci raz Więc idź, tak przed siebie idź, idź, Idź, idź, znów ci powie ktoś tak: Już nie wracaj, to ten trzeci raz Więc pij, by odwagę mieć pij, I bij, aż ci powie ktoś stop, I nie wrócisz, nie masz na to sił