Wstałem wcześnie, znów nie mogłem spać, 
Zimna pościel nie potrafi grzać. 
Poranną kawę, jak nigdy pije sam,
Że nic się nie stało, przed sobą rolę gram. 

W mej lodówce tylko światło i wiatr, 
Na śniadanie nawet chleba brak. 
Czuję się jak manekin bez rąk, 
Swym zachowaniem popełniłem błąd.

Ref: 
Tęsknię, tęsknotą  płonę, 
Kocham w miłości mej tonę, 
Porywa mnie potok łez, który Tobą jest. 
Tęsknię, jak nigdy jeszcze, 
Kocham, proszę usłysz mnie wreszcie,
Mego serca mękę skróć i błagam do mnie wróć!

Minął tydzień, jak zamknęłaś drzwi, 
Z drugiej strony - tak kazałem Ci. 
Wykrzyczanych było za dużo słów!
Nie myślałem, że Cię ranię znów.

Wybieram numer, który dobrze znam, 
Nie chcesz słyszeć mnie - wrażenie mam. 
Na wiadomość chociaż odpowiedz mi:
Co ma moje serce robić, gdy?

Ref: 
Tęsknię, tęsknotą płonę, 
Kocham w miłości mej tonę, 
Porywa mnie potok łez, który Tobą jest. 
Tęsknię, jak nigdy jeszcze, 
Kocham, proszę usłysz mnie wreszcie,
Mego serca mękę skróć i błagam do mnie wróć!

Wstałem wcześnie, znów nie mogłem spać, 
Zimna pościel nie potrafi grzać. 
Poranną kawę jak nigdy pije sam, 
Że nic się nie stało, przed sobą rolę gram. 
W mej lodówce tylko światło i wiatr, 
Na śniadanie nawet chleba brak. 
Czuję się, jak manekin bez rąk, 
Swym zachowaniem popełniłem błąd. 

Ref: 
Tęsknię, tęsknotą płonę, 
Kocham w miłości mej tonę, 
Porywa mnie potok łez, który Tobą jest. 
Tęsknię, jak nigdy jeszcze, 
Kocham, proszę usłysz mnie wreszcie,
Mego serca mękę skróć i błagam do mnie wróć!

Minął tydzień, jak zamknęłaś drzwi,
Z drugiej strony - tak kazałem Ci.
Wykrzyczanych było za dużo słów!
Nie myślałem, że Cię ranię znów.

Wybieram numer, który dobrze znam, 
Nie chcesz słyszeć mnie - wrażenie mam. 
Na wiadomość chociaż odpowiedz mi:
Co ma moje serce robić, gdy?

Ref: (2x)
Tęsknię, tęsknotą płonę, 
Kocham w miłości mej tonę, 
Porywa mnie potok łez, który Tobą jest. 
Tęsknię, jak nigdy jeszcze, 
Kocham, proszę usłysz mnie wreszcie,
Mego serca mękę skróć i błagam do mnie wróć!

(c) 2003 wyk.: Marcin Siegieńczuk