Tańczę z tobą, tańczy cały świat
W głowie mi się kręci, czuję obłęd wirujących ścian
Wśród brzęczącej tęczy, słyszę głuchy śmiech
Gdzie ja jestem, co ja robię tu?
Czyste szaleństwo do utraty tchu
Nic nie zatrzyma rozpędzonych nóg
Pędzę, gnam, czuję wiatr, który mnie przenika
Wielką maszyną autostradą mknę
Słyszę ryk silnika
Znów ten histeryczny śmiech!
Przeraża mnie zwariowany pęd
Czyste szaleństwo do utraty tchu
Nic nie zatrzyma rozpędzonych nóg
Ale odjazd, widzę jak przez mgłę
Co się ze mną dzieje, kto zatrzyma
Kto zatrzyma mnie zanim oszaleję
Nie chcę! Zatrzymajcie mnie!
Ratunku! Odlatuję gdzieś!
Czyste szaleństwo do utraty tchu
Nikt nie zatrzyma roztańczonych nóg!