Gdy musisz wstać, 
choć tulisz tak pod głową obłoczek snu 
i snów tyle znasz uczonych cicho przez noc, 
a tu dzień wstaje już kolorowo - witaj! 

Gdy musisz wstać, 
bo słońce już zawiesza na szczytach wież 
poranny swój szal i rusza, cień długi masz, 
wokół drzew krząta się ptaków rzesza - witaj! 

Zacznij od Bacha, nim słońce po dachach 
zeskoczy, jak kot po nocy ćmę...
I zacznij od Bacha, gdy w progu się waha 
ktoś, kto winien wejść, a może nie... 

/ całość x 2 / 

Tu du ru du 
tu ru du du daj pa ru ba du du du daj 
tu ru du du daj pa ru ba du du ru du 
du ru daj du ru du du ru du du - witaj! / x 3