Połowa maja, kwiaty na drzewach Słoneczny dzień leniwie trwa Pito herbatę u nas w ogrodzie W leżaku pies wygodnie spał Och, zapewniam Was, że Naprawdę było pięknie Widzę, jakby przez sen Zastygły w ustach śmiech Nagle wszystko się skończyło Koniec świata w siedem chwil Nie dowiemy się, kto wygrał Na pewno nikt Przez otwór w ziemi patrzę na gwiazdy Być może życie jeszcze gdzieś jest Wspaniały człowiek w bezpiecznym domu Przez swój teleskop śledzi nasz kres Lecz ostrzegam go ja - dopóki jest szczęśliwy Zechce więcej niż ma i może liczyć dni Będzie krzyczał tak : Nagle wszystko się skończyło Koniec świata w siedem chwil Nie dowiemy się, kto wygrał Na pewno nikt Więc jaki ma być ten Twój świat Siebie zapytaj sam Czy latać chcesz aż do gwiazd Czy też tak, jak czerń - żyć będziesz wśród cmentarzy Nie przemawiaj do mnie siłą Dzieci nie wybaczą nam Że to wszystko się skończyło Właśnie tak Proszę, słuchaj mnie... Nie przemawiaj do mnie siłą Dzieci nie wybaczą nam Że to wszystko się skończyło Właśnie tak...