Do trawy na łąkach w zaloty idzie wrzos, a muchy po kątach coraz częściej śpią. Z tych znaków wokoło wywróży każdy sam, że wracać do domu czas - lato, żegnaj nam! Żegnaj, lato, na rok, stoi jesień za mgłą, czekamy wszyscy tu, pamiętaj, żeby wrócić znów. Żegnaj, lato, na rok, stoi jesień za mgłą, czekamy wszyscy tu, pamiętaj nas i wracaj znów. Choć w morzu i w rzece jeszcze kąpią się, to słońce po niebie co dzień skraca bieg. Znów jabłka na targu są tak tanie, jak barszcz, korzystaj z ostatnich chwil, konfitury smaż. Żegnaj, lato, na rok. . . itd. Patrz! Dzieci do szkoły kasztanów niosą kosz, a w parku powoli czerwień przejdzie w brąz. Nim z deszczu na szybę gdzieś poleci kilka łez, na oścież otworzy drzwi ''Klub Opuszczonych Serc''. Żegnaj, lato, na rok. . . itd.