W tym dniu nieistniejącym święta kobiet 
A jednak właśnie ten dzień się pamięta 
Doprawdy składam tę wiązankę tobie 
Z wyrzutów sumienia 

Niech że na gorsze nic już nigdy się nie zmieni 
I nikt nie każe ci być twardą i bez wad 
Miej zawsze dużo dobrych rzeczy do jedzenia 
Bezpieczny własny świat 

Cóż jeszcze tylko bukiet szczerych chęci 
Co nie jest więcej wart niż ćwiartka w bramie 
Niech nic już nigdy złego się nie święci 
Święte niech - święci się 

Nie telep się samotnie w czterech ścianach 
W każdy odgłos się nie wsłuchuj jak ten pies 
Niech tylko słońce w twoje okno skośnie wpada 
Nie tylko ciągle deszcz 

A życie twoje niechże będzie żywe 
I pełne miłych żywych niespodzianek 
I nie bierz dobrych monet za fałszywe 
Mimo że mimo że 

Ubieraj się w kolory - nie na czarno 
I niech telefon dzwoni bodaj cały dzień 
I nie trać wiary - niech na twoją przyszłość całą 
Nie padnie nigdy cień 

W tym dniu nieistniejącym święta kobiet...